Jakiś czas temu napisała do mnie Pani Małgorzata, prosiła o pomoc w doborze pielęgnacji – dla skóry suchej, wrażliwej, zaczerwienionej, z trądzikiem różowatym. Oczywiście, zaczęłyśmy rozmawiać i wspólnie szukać rozwiązania problemu Pani Małgorzaty.
Trądzik różowaty…
Dokładna przyczyna powstawania trądziku różowatego nie jest znana, wiadomo jednak, że powodować go mogą uwarunkowania genetyczne, roztocza, rozmaite infekcje, uczulenia czy niewłaściwa dieta. Trądzik różowaty jest związany z uszkodzeniem tkanki łącznej skóry właściwej oraz zaburzeniami funkcjonowania gruczołów łojowych. Może być wywołany przez zbyt silną reakcję naczyniową, np. spowodowaną światłem słonecznym, gorącem, alkoholem lub ostrym jedzeniem (te wszystkie czynniki wywołują nadmierne zaczerwienienie skóry). [1]
Jakie objawy powoduje trądzik różowaty?
Najczęściej (można powiedzieć, że zawsze) napadowy rumień twarzy, utrzymujący się rumień, teleangiektazje lub grudki. Ponadto powoduje uczucie pieczenia skóry, obrzęk i suchość twarzy oraz powstawanie zmian na twarzy i w okolicy oczu lub warg.
Jak można pomóc?
Smutna prawda jest taka, że skóra z trądzikiem różowatym jest niezwykle wrażliwa i kapryśna. Czy jednak pierwsze objawy muszą być wyrokiem? Oczywiście, że nie!
Recepturę Kremu Lekkiego opracowałam na podstawie obserwacji własnej, naczyniowej, skłonnej do podrażnień skóry (BEZ trądziku różowatego). Jednak na pomoc przychodzą moje Klientki (m.in. Pani Małgorzata), które tak samo jak ja zauważyły szybką poprawę stanu skóry zajętej trądzikiem różowatym.
Co tu więcej mówić, załączam opinię Pani Małgorzaty, która przetestowała ogromnie wiele produktów, a Krem Lekki traktowała jako ostatnią deskę ratunku. Wypowiedzi nie zmieniałam, nie redagowałam.
Dobry wieczór wszystkim. Jak może kojarzycie, jakiś czas temu wstawiłam post z pytaniem czy znacie/ stosowaliście kremy stworzone przez Panią chemik/ kosmetolog. Długo się wahałam, w końcu zamówiłam lekki krem arganowy, pierwszy krem z kolekcji. Wcześniej długo pisałam z producentką żeby dobry krem wybrać. Trochę bałam się określenia „lekki”, tym bardziej, że większość kremów nawet bogatych wsiąka u mnie jak w gąbkę, naturalnego składu, bo już kiedyś kosmetyki naturalne zaszkodziły mojej cerze. Lubię zmieniać, próbować nowe rzeczy. Mam cerę suchą, szorstką, często podrażnioną, mój trądzik różowaty to rumień i przebarwienia. Przetestowałam większość dermokosmetyków, maści, itp. Po kilku miesiącach nie było dużej poprawy. Postanowiłam raz jeszcze zaryzykować. Używam kremu od tygodnia. Może zabrzmi to jak reklama, ale naprawdę moja buzia próbowała już wszystkiego, bez większego rezultatu. Po tym kremie moja buzia jest gładka, miękka, rano nie ma uczucia ściągnięcia, przesuszenia, zniknęło uczucie szczypania, pieczenia, a co najważniejsze po kilku dniach już widzę, ze rumień jest mniejszy, buzia wyglada po prostu ładnie, pory mniej widoczne. Często w ciągu dnia musiałam dokładać kremu, ze względu na uczucie suchości, ściągnięcia, przy tym kremie nie, nie swędzą oczy, nic się złego nie dzieje. Jeśli nadal szukacie tego idealnego kosmetyku, warto spróbować. Naprawdę.
Pani Małgorzata
Efekt?
Zobacz sama jak zmniejszył się rumień u Pani Małgorzaty po zaledwie 3 tygodniach stosowania Kremu Lekkiego:
Co innego?
Równie dobre efekty łagodzenia skóry uzyskasz stosując Krem do twarzy z kolekcji No-AGE. Tak samo jak Krem Lekki zawiera łagodzące aloes i d-panthenol oraz naturalne olejee.
Jeśli masz jakiekolwiek pytania, napisz do mnie.
mgr Marta Gontaszewska
Bibliografia:
[1] LS. Baumann, red. wyd. pol. K. Padlewska, Dermatologia estetyczna, PZWL, Warszawa 2013, wyd. 1