Dlaczego nie polecam retinolu w pielęgnacji?
To nie jest artykuł, w którym dowiecie się jak wdrażać kosmetyki z retinolem do swojej pielęgnacji, jak zwiększać stężenie, czy która z form retinolu jest najlepsza. Sorry, takie rzeczy nie u mnie…
Skąd w ogóle taki temat? Bo jestem zmartwiona. A może nawet załamana. Bo to co wyprawiacie ze swoją skórę to woła momentami o pomstę do niebios czy jakichkolwiek bóstw. 😉
Zachęcam do obejrzenia nagrania, a kto woli szybciutko przeczytać – transkrypcja poniżej.
Skąd ten upór?
Skąd to się bierze, że Wy z tym podziwu godnym uporem chcecie ten retinol stosować? A no bo retinol ma dobry PR. I jest mnóstwo dziewczyn, choćby na insta, które go kochają, wielbią i sławią. A Wy ich niestety słuchacie.
Dostaję wiadomości od mnóstwa kobiet. I bardzo często przewijają się w tych wiadomościach Wasze rozmaite chęci na nowe doznania. I często z tego powodu decydujecie się na wdrożenie retinolu do pielęgnacji. I wszystko byłoby świetnie, ale potem pojawia się święta trójca zarąbanej bariery hydrolipidowej – suchość, pieczenie, zaczerwienienie… Często też mówicie mi, że chwilę było super z tym retinolem, a potem się wszystko zepsuło, pojawiają się reakcje alergiczne, często na powiekach, co bardzo utrudnia funkcjonowanie. Ktoś tak miał?
Oryginalne zastosowanie retinolu
Wiecie do czego oryginalnie stosuje się witaminę A? Inaczej retinol i jego pochodne, izotretynoinę… Do leczenia trądziku młodzieńczego. Ale nie takiego, w którym macie kilka pryszczy na krzyż przed miesiączką, tylko takiego, gdzie ani kawałeczka zdrowej skóry nie ma. Jak cała buzia to jest jeden wielki pryszcz. Jakie przy takiej sytuacji występuje przetłuszczanie, to nie będziemy rozważać, bo się zrobi niesmacznie, ale mam nadzieję, że rozumiecie co mam na myśli. I leczenie wit. A ma to przetłuszczanie zahamować. Zwykle w tym leczeniu dermatologicznym stosuje się leki doustne i wymaga się ogromnej ostrożności, zwłaszcza antykoncepcji u kobiet (bo te preparaty są teratogenne, czyli uszkadzają płód). Czy to już jest argument, że z tą wit. A to nie jest takie hop-siup?
I ok – my potrzebujemy do prawidłowego funkcjonowania wszystkich witamin w odpowiednich ilościach. Ale upieranie się, że retinol w pielęgnacji będzie zbawieniem wszystkiego to jest grubo za dużo…
Skutki uboczne stosowania retinolu
Te wszystkie skutki uboczne, o których mi mówicie, często już ze łzami w oczach, to są klasyczne skutki uboczne działania kwasu retinowego. Suchość, pieczenie, rumień, pieczenie i łzawienie oczu, wysypki. Fajnie. Było warto szaleć tak? No chyba nie.
I ja Wam powiem dlaczego tak się dzieje. Ale zaczniemy od początku. Słyszycie gdzieś, że retinol jest po prostu boski na zmarszczki! No najlepszy składnik przeciwzmarszczkowy! No i co? Macie te 30, 40 lat i się łapiecie tego argumentu jak tonący brzytwy. Bo ja nie widziałam na świecie babki, która chce mieć zmarszczki 😛 Fajnie, popieram, ale oczywiście mam do tego ALE!
Błędnie diagnozujecie potrzebę swojej skóry. Realizujecie potrzebę SWOJĄ, że się nie chcecie starczeć. Ale to nie jest potrzeba Waszej skóry. O potrzebach skóry mówiłam w pierwszym odcinku Pielęgnacji Przy Kawie. A prawda jest taka, że potrzeba skóry to jest najczęściej nawilżenie, regeneracja i łagodzenie podrażnień.
I z moich obserwacji wynika, że najczęściej pechowo za ten retinol się biorą panie, które mają mega uwrażliwioną skórę, często również z początkami trądziku różowatego (o tym rozmawiamy w tym odcinku). I ja wiem czemu wy to sobie robicie. Bo macie naturalnie od urodzenia cienką skórę. A skóra cienka starzeje się szybciej, więc widzicie te zmarszczki, których nie chcecie. Więc się łapiecie za ten retinol, co to ma zmarszczkom zapobiegać. I po paru tygodniach mamy masakrę i dosłownie łzy w oczach.
Kiedy można spróbować retinolu
Dobra, a kto może się za retinol brać? Jeśli masz zdrową skórę. Totalnie zdrową. Zero rumienia, zero nadwrażliwości, zero chorób skóry w trakcie lub tuż po leczeniu dermatologicznym. I uprzedzę wątpliwości – zdrowa skóra nie jest cała zaczerwieniona i nie piecze po myciu. Jak masz zdrową skórę to się możesz w to bawić, ale też z głową. Bo jak przesadzisz, to też będziesz do mnie pisać ze łzami w oczach z pytaniem o Krem Lekki.
Działanie przeciwzmarszczkowe kosmetyków
I dalej – działanie przeciwzmarszczkowe jakiegokolwiek kosmetyku, czy z retinolem, czy nie – polega na utrzymywaniu skóry w dobrej kondycji. To nie działa tak, że mam już zmarszczki, kupię sobie krem, posmaruję chwilę i mnie coś wyprasuje.
Po prostu – zadbana, nawilżona, niepodrażniona, elastyczna skóra starzeje się wolniej, niż ta zostawiona samej sobie. Zero magii, 100% konsekwencji. I to Waszej konsekwencji, nie mojej.
Co zatem robić?
Pamiętaj, że absolutnie najważniejsze jest, żebyś utrzymywała swoją skórę w ZDROWIU. Jak będzie zdrowa, to podziękuje Ci za to pięknym, promiennym wyglądem i brakiem dyskomfortu. Nie szalej, nie rzucaj się na coś, co powoduje podrażnienie (potem trzeba to wyprowadzić, a to trwa dłużej niż podrażnianie).
Jeśli Twoim problemem są zmarszczki, zapraszam Cię do tego artykułu, gdzie znajdziesz moje propozycje dla skóry dojrzałej.
Jeśli walczysz z rumieniem, zaczerwienieniem, masz totalnie retinolu i jego pochodnych UNIKAĆ! Propozycję dla skóry naczynkowej i/lub zaczerwienionej znajdziesz TUTAJ.
A jeśli potrzebujesz indywidualnej rady – wypełnij formularz i wspólnie ogarniemy Twoją pielęgnację.
Buziaki, Marta :*