Dlaczego pielęgnacja czasem nas frustruje?
Z mojego doświadczenia wynika, że zawsze problemem są oczekiwania. Jeśli masz nierealne oczekiwania i spodziewasz się cudów, Twoja rutyna pielęgnacyjna zamiast cieszyć i relaksować, będzie Cię frustrować, wkurzać i zniechęcać. I jeszcze w dodatku chodzisz i psioczysz na wszystkie kosmetyki i producentów świata… 😉
Nierealne oczekiwania to na przykład:
- oczekiwanie, że po kremie X znikną Ci zmarszczki,
- krem spowoduje lifting owalu twarzy,
- krem lub serum zlikwidują zmarszczki mimiczne na czole (czyli te od robienia min),
- dany kosmetyk zlikwiduje przebarwienia (w domowym zaciszu i koniecznie BEZ efektów ubocznych 😉 ) itp. itd…
Może zatem warto się nieco uspokoić, odpuścić pewne „problemy” (więcej o ODPUSZCZANIU pisałam TUTAJ). Realne oczekiwania sprawią, że pielęgnacja będzie Ci służyć, będziesz ją robiła chętnie, odnajdziesz w niej relaks i zauważysz pozytywne zmiany na swojej skórze. Ale pamiętaj – te nierealne oczekiwania zawsze przyćmią realny efekt. No bo chcemy cudu i chcemy go teraz! A przez to umyka nam to, co naprawdę się dzieje dobrego i co jest prawdziwe 🙂
A co jest prawdziwym efektem?
- nawilżona skóra,
- niepodrażniona, ukojona skóra,
- gładka faktura skóry (czyli jest miła w dotyku),
- brak dyskomfortu w ciągu dnia czy po myciu,
- ZDROWA SKÓRA!!!
Więc sobie wybierz – nierealne oczekiwania i frustracja czy piękna, zdrowa skóra tu i teraz 🙂
Frustruje Cię Twoja pielęgnacja? Nie wiesz co i jak poprawić? Wejdż na TĘ STRONĘ lub NAPISZ do mnie. Pomogę!
Buziaki, Marta :*